Explore
Also Available in:

Indoktrynowanie dzieci

Nie można nauczać kreacjonizmu, gdyż jest to religijna indoktrynacja? To należy też zaprzestać nauczania wielkiego wybuchu i ewolucji z tej samej przyczyny!

Autor
Tłumacz Andrew Ostapowicz

123rf.comclassroom

Po raportach o działaniach rządowych przeciw żydowskiej szkole prywatnej w ZK (Zjednoczonym Królestwie – United Kingdom), Steven Evans, dyrektor naczelny tamtejszej organizacji NSS – National Secular Society – czyli Narodowego Stowarzyszenia Świeckiego, wydał oświadczenie, w którym powiedział „Szkoły, które nauczają kreacjonizmu stawiają indoktrynację religijną ponad edukacyjnymi prawami dzieci, które nauczają.”1

Poniżej znajduje się list otwarty do p. Evansa.

Drogi Panie Evans,

Ostatnio sprawozdane zostało w ZK, że żydowska prywatna szkoła stała się obiektem sankcji rządowych z powodu nauczania kreacjonizmu. Szkoła dla dziewcząt Bnois Jerusalem Girls School otrzymała ‘ustawowe powiadomienie’ i jedną z przyczyn reprymendy było iż kreacjonizm nauczany był na lekcjach geografii i nauk przyrodniczych, co nie jest stosowne.

Biorąc pod uwagę wyrażoną przez Pana anatemę dla ‘religijnej indoktrynacji’ jestem pewien, że sam Pan, jak też Narodowe Stowarzyszenie Świeckie podejmiecie usilną akcję, by powstrzymać tę samą praktykę, jeśli pojawi się w inny sposób, a mianowicie gdziekolwiek nauczane są wielki wybuch i ewolucja.

Dlaczego tak stwierdzam? Dlatego, że zarówno wielki wybuch, jak i ewolucja są artykułami wiary religii Humanizmu, a przedstawiane są jako naukowe, stawiając w ten sposób „religijną indoktrynację ponad edukacyjnymi prawami dzieci”, jak Pan sam to ujął.

Tak, Panie Evans, Humanizm to religia.

Humanizm jest religią według definicji słownikowej

15169-dictionary
Humanizm jest religią według definicji słownikowej.

Oto definicja religii ze słownika:2

„rzeczownik; ‘forma świadomości społecznej odnoszącej się do podstawowych problemów istnienia człowieka, tj. genezy, celu istnienia człowieka, jego zależności od istot nadprzyrodzonych (bóstw); zakładająca nadprzyrodzone źródła kanonu moralnego; w europejskim kręgu kulturowym jest to przed wszystkim wiara w Boga, w nieśmiertelność duszy; także: instytucje religijne związane z funkcjonowaniem tej świadomości, np. obrzędy, nakazy moralne, formy organizacyjne’: Religia chrześcijańska, katolicka. Religie Dalekiego Wschodu. Wyznawać jakąś religię. Uczyć się religii. Lekcje religii.”

Zauważ, że definicja ta, choć mówi o nadprzyrodzonym źródle kanonu moralnego, nie wspomina jednak jakiejś nadnaturalnej istoty jako stworzyciela wszechświata; nie jest to koniecznym wymaganiem dla religii. Niektóre ze wspomnianych religii Dalekiego Wschodu, np. Buddyzm, nie mają takiego wierzenia.

Dokumenty określające Humanizm, mianowicie Manifest Humanistyczny i jego dalsze dwie wersje z pewnością stanowią zestaw wierzeń określających „podstawowe problemy istnienia człowieka” oraz „kanonu moralnego”. Podobnie jak inne religie, Humanizm też ma swoich zwolenników.

A więc, panie Evans, Humanizm jest religią, według definicji.

Humanizm sam siebie identyfikuje jako religia.

Jeśli powyższe nie jest dostatecznym dowodem, sam Humanizm identyfikuje siebie jako religię.

doctrines-of-religion

Doktryny religii humanizmu są wyszczególnione w trzech wydaniach Manifestu Humanistycznego.

W Manifeście Humanistycznym

Czytamy w trzecim paragrafie:

„Dzisiaj ludzkie pogłębione zrozumienie wszechświata, osiągnięcia nauki i zwiększone docenianie braterstwa, stworzyły sytuację wymagającą nowego sformułowania środków i celów religii. Taka zasadnicza, nieulękniona religia, zdolna dostarczyć dostatecznych celów społecznych i osobistej satysfakcji może wydawać się dla wielu całkowitym zerwaniem z przeszłością. Chociaż obecny wiek zawdzięcza ogromny dług tradycyjnym religiom, jest jednak mimo to oczywistym, że jakakolwiek religia mająca nadzieję stania się jednoczącą mocą na dzień dzisiejszy musi zostać ukształtowana dla potrzeb dzisiejszych czasów. Ustanowienie takiej religii jest odpowiedzialnością spoczywającą na obecnej generacji. Dlatego potwierdzamy co następuje:”

Po wyliczeniu 15 „potwierdzeń” kończy się tak;

„Tak postawione są tezy religijnego humanizmu.”

W Manifeście Humanistycznym II

W ostatnim akapicie Manifest Humanistyczny II zawiera takie zdanie:

„Te potwierdzenia nie są ostatecznym kredo lub dogmatem, ale raczej wyrażeniem żywej i wzrastającej wiary.”

Określa to jasno Humanizm jako wiarę, a poprzedzające to stwierdzenia jako kredo/dogmaty, które to określenia zazwyczaj łączą się z wiarą/przekonaniami/religią.

W książce zatytułowanej: Humanizm: Nowa religia

Jeden z sygnatariuszy pierwszego Manifestu, Charles Francis Potter, napisał książkę zatytułowaną ‘Humanizm: nowa religia’. Wydaje się to dość jasne.

Książka ta, którą napisał dobrze znany Humanista Charles Francis Potter, jasno identyfikuje Humanizm jako religię.

W artykule zamieszczonym w oficjalnej publikacji Stowarzyszenia Humanistycznego

humanism-is-a-religion

W r. 1983 znany Humanista John J. Dunphy napisał artykuł zamieszczony w piśmie The Humanist, będącym oficjalną publikacją Humanist Society (Stowarzyszenia Humanistycznego), zatytułowany Religia dla Nowej Ery, w którym pisał:

„…nauczyciele muszą ucieleśnić tę samą niesamolubną dedykację, jak najbardziej zapamiętali kaznodzieje fundamentalistyczni, gdyż są duchownymi innego rodzaju, uźywającymi klasy szkolnej zamiast kazalnicy, by przekazywać wartości humanistyczne w jakimkolwiek przedmiocie nauczanym przez nich, bez względu na poziom edukacyjny – przedszkola czy też wielkiego uniwersytetu państwowego. Klasa szkolna musi być i będzie areną konfliktu między nowym i starym, gnijącymi zwłokami Chrześcijaństwa razem ze wszystkimi jego utrapieniami i złem, a nową wiarą humanizmu…”

Tytuł tego artykułu jasno identyfikuje Humanizm jako religię, a potwierdza to użycie terminu wiara w ostatnim zacytowanym zdaniu. A ukierunkowaniem całego paragrafu jest wskazanie by nauczyciele stawiali na pierwszym miejscu nauczanie „wartości humanistycznych” w każdym przedmiocie, co jest dokładnie „stawianiem indoktrynacji religijnej ponad edukacyjnymi prawami dzieci”, co uważasz za tak ofensywne.

Nawet w Wikipedii

Nawet Wikipedia zawiera (obecnie) artykuł o Religijnym Humanizmie.

Tak więc, Panie Evans, Humanizm jest niezaprzeczalnie religią.

Jakie są doktryny religii Humanizmu?

Skoro już ustaliliśmy oczywistość tego, że Humanizm jest religią, wypada nam zbadać doktryny tej religii, aby upewnić się, że szkoły tego nie nauczają i żeby w ten sposób nie „stawia[ły] indoktrynacji religijnej ponad edukacyjnymi prawami dzieci, które uczą.” Doktryny te są wyjawione w trzech Manifestach Humanistycznych.

Bing Bang (Wielki Wybuch) i ewolucja są pierwszym i drugim wierzeniem religii Humanizmu

Pierwsze dwa „potwierdzenia” w pierwotnym Manifeście3 to:

”PIERWSZE: Religijni humaniści uważają wszechświat za samo-istniejący, a nie stworzony.

„DRUGIE: Humanizm wierzy, że człowiek jest częścią natury i że wyłonił się jako rezultat ciągłego procesu.”

Pierwsze z tych stwierdzeń jest oczywistym nawiązaniem do Wielkiego Wybuchu sekularzysty, wraz z jawnym odrzuceniem przez niego nadnaturalnego stworzenia ex nihilo, opisanego w Księdze Rodzaju. „Ciągły proces” w drugim jest równie jasnym nawiązaniem do powolnego i stopniowego procesu ewolucji przez rzekome miliardy lat ‘głębokiego czasu’, wraz pojawieniem się ludzkości stosunkowo niedawno. Te dwa stwierdzenia jasno ustalają wielki wybuch i ewolucję - w zrozumieniu „od błota do chłopa”* – jako doktryny, lub dogmaty religii Humanizmu. [* Ang. „goo to you” dosłownie „od mazi do ciebie”.] Wielki Wybuch i powolna ewolucja to pierwsza i druga zasada wiary religii Humanizmu.

deep-time-evolution
Wielki Wybuch i powolna ewolucja to pierwsza i druga zasada wiary religii Humanizmu.

Warto tu zauważyć, że nie ma równoznacznych “potwierdzeń” co do grawitacji, elektromagnetyzmu, czy mechaniki kwantowej. Nie jest to, widocznie, uważane za potrzebne, by Humanizm je potwierdził, - tylko wielki wybuch i ewolucje – jasno wskazując, że owe pierwsze (np. grawitacja itd.) są kwestiami naukowymi, ale te ostatnie takimi nie są, muszą więc być potwierdzone jako sprawy wiary.

Co więcej, te dwa dogmaty są widocznie uważana za tak fundamentalne dla Humanizmu, że są pierwszymi zdefiniowanymi na początku pierwszego dokumentu określającego Humanizm – „Starego Testamentu” humanizmu, można by to tak określić . Jest to równoległe do słów Księgi Rodzaju: „Na początku Bóg stworzył niego i ziemię”, z tym że w efekcie mówią, że „na początku wszechświat stworzył sam siebie, a potem życie, w tym szczególnie ludzkie życie, powstało przypadkowo”. Więcej o tym za chwilę.

Ale czy wielki wybuch i ewolucja nie są udowodnionymi teoriami naukowymi?

Typowa reakcja na to stwierdzenie może być taka: „Ale wielki wybuch i ewolucja są teoriami, udowodnionymi przez naukę jako prawdziwe.”

Jeśli ktoś nie ma naukowego zaplecza – a ze strony internetowej NSS wygląda na to, że tylko jedna osoba posiada tytuł naukowy – to zrozumiałe jest, że ktoś może utrzymywać ten błędny pogląd, gdyż jest powszechnym wśród ludzi nie ugruntowanymi w kwestiach nauk. Przyjrzyjmy się więc temu dokładnie.

Nie wszystko co jest określane jako ‘nauka’ rzeczywiście nią jest

Po pierwsze, ważne jest, żeby pamiętać, iż nie wszystko, co nazywane jest „nauką” jest tego samego rodzaju. Weźmy pod uwagę fizykę i kosmologię.

Teoretyk kosmologii, dr James Turner, powiedział: „Celem fizyki jest zrozumienie podstawowej dynamiki wszechświata. Kosmologia jest nieco inna. Celem jej jest rekonstrukcja historii wszechświata.”4

Tak więc Wielki Wybuch należy do kosmologii. Jest to aktualnie studium historii, używając nauki jako narzędzie inwestygacji. Jest to podobne do kryminalistyki, którą widzimy w programach TV przedstawiających dochodzenia w kwestiach przestępstw. Przez badanie istniejących obecnie dowodów, naukowcy kryminalistyczni staraj a się zrekonstruować historię, która wyjaśnia dowody. Jednak jak wiemy z tych programów policyjnych – i rzeczywistych procesów sądowych – często więcej niż jedna wersja historii tłumaczy dowody, a niektóre historie dają lepsze wyjaśnienia niż inne.

Rzetelne sprawozdanie naocznego świadka, albo zapis rzetelne sprawozdanie naocznego świadka. Albo zapis rzetelnego sprawozdawcy (np. raport policyjny) jest najlepszym sposobem ustalenia, która historia jest prawdziwa. Przyczyną tego jest to, że naturalizm metodologiczny (dozwalanie tylko naturalnych przyczyn) jest doskonałym narzędziem dla nauk w laboratorium, ale marnym dla historii. Wyjaśnienie jak coś działa nie ma nic wspólnego z wyjaśnieniem skąd się wzięło. Pomyśl np. o odrzutowcu 747. Wiedza o tym, na jakich zasadach lata, nie mówi nic o tym, jak został zaprojektowany i zbudowany.

Miliony ludzi na świecie przyjmują, że Księga Rodzaju zawiera właśnie taki raport, podany przez rzetelnego świadka (Boga) i spisany przez rzetelnego sprawozdawcę (ostatecznie Mojżesza), o pochodzeniu wszechświata i życia na Ziemi. Historia, którą zawiera, podaje doskonałe wytłumaczenie dla obecnych obserwacji odkrywanych przez naukę. Powinno się uświadamiać to dzieciom na lekcjach nauk przyrodniczych, podobnie jak przypomina się ławnikom sądowym o różnych wytłumaczeniach dla tych samych dowodów w rozprawie, aby byli w stanie zdecydować, która historia daje najlepsze wytłumaczenie.

Nauka obraca się wokół podejmowania powtarzalnych, kontrolowanych eksperymentów

Po drugie, jak powiedział dr James Gunn, profesor astronomii uniwersytetu Princeton, „Kosmologia może wydawać się nauką, ale nią nie jest. Podstawową zasadą nauki jest możliwość dokonywania powtarzalnych eksperymentów [według metody naukowej], a tego nie można dokonywać w kosmologii.”4

Francis Bacon (1562-1626)utworzył metodę naukową. Zakorzeniona jest w powtarzalnych eksperymentach, mających na celu zweryfikowanie przepowiedni opartych na teoriach. Jedną z cech charakterystycznych tych przepowiedni, jak to wskazał filozof nauki, Karl Popper, jest możliwość wskazania na ich fałszywość przez utworzenie eksperymentu, który by dał przeciwne dowody. Jeśli to nie jest możliwe, to dana teoria prawdopodobnie nie jest naukowa.

Być może dr Gunn pozwolił sobie na nieco żartobliwe podejście, ale jego stwierdzenie jest jednak prawdziwe. Jeśli je połączymy z cytatem dr Turnera otrzymamy stwierdzenie o wydatnej doniosłości:

Celem fizyki jest zrozumienie podstawowej dynamiki wszechświata. Kosmologia jest nieco inna. Celem jej jest rekonstrukcja historii wszechświata. Kosmologia może wydawać się nauką, ale nią nie jest. Podstawową zasadą nauki jest możliwość dokonywania powtarzalnych eksperymentów, a tego nie można dokonywać w kosmologii.

Fizyka i kosmologia mają zupełnie odmienne charakterystyki. Teorie fizyki mogą być poddawane testom powtarzalnych eksperymentów, gdyż fizyka bada jak wszechświat działa obecnie. Teorie kosmologii – szczególnie teorie o pochodzeniu wszechświata – nie mogą być sprawdzane przez powtarzalne eksperymenty, gdyż kosmologia zajmuje się historią wszechświata, a hipotetyczne wydarzenia nie mogą być poddawane testom powtarzalnych eksperymentów. Dlatego wielki wybuch musi być przyjęty przez wiarę.

Z prostymi zmianami słów, to ważne stwierdzenie staje się równie stosownym do nauk o istotach żywych:

Celem biologii jest zrozumienie podstawowej dynamiki istot żywych. Ewolucja jest nieco inna. Celem jej jest rekonstrukcja historii życia na ziemi. Ewolucja może wydawać się nauką, ale nią nie jest. Podstawową zasadą nauki jest możliwość dokonywania powtarzalnych eksperymentów, a tego nie można dokonywać w ewolucji.

Jest to jakby echo tego, co powiedział sławny biolog ewolucjonistyczny, Ernst Mayr:

„Ewolucyjna biologia, w odróżnieniu od fizyki i chemii, jest nauką historyczną – ewolucjonista próbuje wytłumaczyć wydarzenia i procesy, które już miały miejsce. Prawa i eksperymenty są niewłaściwymi technikami dla wyjaśnienia takich wydarzeń i procesów. Tworzy się więc historyczną opowieść, składającą się z próbnych rekonstrukcji poszczególnych scenariuszy, które doprowadziły do wydarzeń, które należy wytłumaczyć.”5

Nie można dokonywać powtarzalnych eksperymentów w kosmologii i ewolucji, gdyż są to studia historii. Byłoby to podobne do usiłowania naukowego eksperymentu, żeby sprawdzić, czy Juliusz Cezar przekroczył Rubikon. To może być prawdą, ale nauka nie może tego udowodnić.

Nauka nie może niczego potwierdzić jako prawdę

W rzeczy samej, nauka nie może udowodnić prawdziwości żadnej teorii i tego nie czyni. Według zrozumienia Poppera, nauka może tylko udowodnić, że dana teoria jest fałszywa, a czasami nawet i z tym miewa trudności. To właśnie dlatego teoretyczna przepowiednia naukowa musi być jednoznacznie falsyfikowana, i dlatego ewolucja i wielki wybuch nie mogą być uznawane za ‘naukę’.

Podejrzewam, że to jest całkiem różne od twojego – i wielu innych – zrozumienia sprawy. Jednak jest to prawdą, jak potwierdzają redaktorzy czasopisma Science (Nauka), kiedy pewien korespondent napisał:6

„Tytuł w sekcji Wiadomości Tygodnia z dnia 6 Maja ‘Nareszcie, satelita Gravity Probe B (sonda grawitacyjna B) udowadnia, że Einstein miał rację’ (s.649) spowodował mi zażenowanie. Często powtarzam moim studentom i publiczności, że nauka nie ‘udowadnia’ teorii. Naukowe pomiary mogą tylko zaprzeczyć teoriom, albo być zgodne z nimi. Jakakolwiek zgodna z pomiarami teoria może zostać zaprzeczona przez przyszłe pomiary. Nie oczekiwałbym, żeby ze wszystkich możliwych czasopismo Science, stwierdziło, że jakaś teoria została ‘udowodniona’.

Na co redaktorzy odpowiedzieli:

„Bennett ma całkowitą rację. Jest to ważny punkt konceptualny, a myśmy zawalili.”

Korespondentem był dr Charles L. Bennett, profesor fizyki i astronomii z uniwersytetu Johns Hopkins, który według strony internetowej uniwersytetu, zdobył swój doktorat na Massachusetts Institute of Technology i powadził misję Wilkinson Microwave Anisotropy Probe, której wczesne rezultaty zostały uznane przez czasopismo Science jako „Przełom roku 2003.” Możemy więc uznać, że dr Bennett wie, co jest nauką. A redaktorzy Science zgadzają się z tym.

Notowanie rezultatów zgodnych z daną teorią nie udowadnia, że ta teoria jest słuszna, gdyż takie same rezultaty mogą być zgodne z inna teorią. Na przykład, przypuśćmy, że stawiasz hipotezę, że zjedzenie dużej pizzy napełni twój żołądek robisz potem eksperyment, aby sprawdzić tę teorię, zjadając dużą pizzę i… oto… twój żołądek jest pełny. Ale jest to oczywiste, że to nie jest jedyny sposób napełnienia żołądka. Twój żołądek napełni się także, gdy zjesz duży kotlet schabowy. Stwierdzenie, że ktoś ma pełny żołądek wcale nie znaczy, że zjadł dużą pizzę.

Obserwacje niezgodne lub przeczące przepowiedniom udowadniają błędność teorii.

https://dl0.creation.com/articles/p151/c15169/15169-diagram
Obserwacje zgodne z dwoma teoriami (obszar II) nie mogą być użyte dla rozróżnienia między nimi. Tylko obserwacje zgodne z jedną teorią a niezgodne z inną (obszary I i III) są przydatne.

Jednak obserwacja rezultatów niezgodnych z teorią udowadnia jej błędność. Tak więc, gdybyś zjadł dużą pizzę i twój żołądek nie byłby pełny, mógłbyś jednoznacznie stwierdzić, że twoja teoria jest błędna.

Wnioskowanie, że wielki wybuch i/lub ewolucja są słuszne, opierając się na obserwacjach zgodnych z przepowiedniami jednej szczególnej branej pod uwagę teorii jest po prostu klasycznym błędem logicznym. Te same obserwacje mogą być – a nawet rzeczywiście są - zgodne z przepowiedniami wywiedzionymi z opisu stworzenia z Księgi Rodzaju. A skoro tak jest, obserwacje te nie mogą być użyte dla poparcia stwierdzenia, że którekolwiek z nich jest prawdziwe, ale raczej, że obserwacje nie wskazują, że którekolwiek z nich jest błędne.

Jeśli liczne rezultaty eksperymentów są zgodne z daną teorią i nie ma rezultatów niezgodnych z nią, jak np. w przypadku Pierwszego i Drugiego Prawa Termodynamiki, wtedy nasze zaufanie co do słuszności tej teorii jest bardzo mocne. Jednak nie jest tak w przypadku czy to wielkiego wybuchu, czy też ewolucji.

W rzeczy samej istnieje wielka ilość obserwacji niezgodnych – nawet sprzecznych – z wielkim wybuchem i ewolucją. Jest ich o wiele za dużo, żeby je wszystkie zrozumiale rozważyć w niniejszym artykule, podam więc tylko dwie, cytując świeckich naukowców.

Według praw fizyki, ani wielki wybuch, ani też ewolucja nie mogą się rozpocząć

Jestem pewien, że znane jest wam iż według wielkiego wybuchu, wszechświat rzekomo rozpoczął się od fluktuacji kwantowej. Ale czy tak było? David Darling BSc fizyki, PhD astronomii powiedział:

„… Jest jednak rzeczywisty problem z wytłumaczeniem, jak to się w ogóle zaczęło. Nie można tego zamydlać odwołując się do mechaniki kwantowej. Albo zaczyna się od niczego, co znaczy, że nie ma próżni kwantowej, nie ma przed-wymiarowego pyłu, nie ma czasu, w którym coś mogło się stać, nie ma praw fizyki, które mogłyby uskutecznić zmianę od nicości do czegoś, lub też jest coś, co znaczy, że trzeba je wytłumaczyć.”7

Jestem także pewien, że znane jest wam twierdzenie ewolucji, jakoby życie miało powstać przez przypadkowe połączenie inercyjnych chemikaliów w aminokwasy a potem przez przypadkową polimeryzację tych aminokwasów w akurat właściwej kolejności, by wytworzyć białka konieczne dla utworzenia pierwszego samo-reprodukującego się organizmu. Jednakowoż Paul Davies, PhD fizyki powiedział:

„Chociaż aminokwasy są wpisane w prawa natury… białka nie są… aminokwasy bombardowane energią nie zrobią białek, tak jak podłożenie dynamitu pod stertą cegieł nie zrobi domu… Wiemy obecnie, że tajemnica życia nie kryje się w składnikach chemicznych, ale w logicznej strukturze i uporządkowanym ułożeniu molekuły… biologiczna informacja nie jest zakodowana w prawach fizyki i chemii…[i] nie może powstać samorzutnie.. . Nie ma znanego prawa fizyki będącego w stanie stworzyć informację z niczego.”8

Są to raczej poważne kwestie! Postulowane pochodzenie zarówno wszechświata, jak i życia, stanowiących nieodzowne elementy wielkiego wybuchu i ewolucji, jest niemożliwe według praw fizyki. Humaniści, wydaje się, po prostu przyjmują na wiarę, że to się stało, pomimo tej niemożliwości. Z pewnością wygląda to jak wiara w cuda, nieprawdaż? Z pewnością nie różnią się od tych, którzy przyjmują cuda z opisu pochodzenia w Księdze Rodzaju – z tym, że cuda w Księdze Rodzaju mają Cudotwórcę (Boga), podczas gdy te z wielkiego wybuchu i ewolucji nie mają.

Trzeba twojej pomocy, by powstrzymać tę „religijna indoktrynację”

Skoro porusza cię owa „religijna indoktrynacja” (twoje słowa) mająca miejsce w szkołach religijnych, to będąc poinformowany o równoznacznej indoktrynacji religijnej mającej miejsce we wszystkich innych szkołach kraju, jestem pewien, że zapragniesz powziąć stanowcze kroki, by temu zapobiec.

Prawdopodobnie możesz poprosić o wsparcie Humanistów, gdyż podobnie jak ty i NSS, także usilnie popierają oddzielenie kościoła od państwa, lub jak to oni sami bardziej stosownie określają oddzielenie ideologii od państwa.

Dziewiąta doktryna w MH II stwierdza:

Oddzielenie kościoła od państwa i oddzielenie ideologii od państwa są konieczne. Państwo powinno zachęcać do maksymalnej wolności dla różnych moralnych, politycznych, religijnych i społecznych wartości w społeczeństwie. Nie powinno faworyzować żadnych szczególnych organizacji religijnych przez publiczne środki finansowe, ani przyjmować pojedynczej ideologii i funkcjonować przez nią jako środek propagandowy lub nacisku, szczególnie przeciw dysydentom.9

Mam nadzieję, że pan w pełni doceni ważność tego stwierdzenia!

Mówi ono, że w państwowej linii politycznej nie powinno być żadnych aspektów religii/ideologii. Mówi, że państwo powinni popierać maksimum wolności – a nie sprzeciwiać się temu, nie mówiąc już o aktywnym ograniczaniu, jak to ma miejsce w tym przypadku. Mówi, że państwo nie powinno używać publicznych środków finansowych, aby popierać jakąś religię. Ale to właśnie ma miejsce z wymaganiem, aby nauczane były owe dwie doktryny religii Humanizmu – bez zrównoważenia tego przez ukazywanie jakichkolwiek dowodów przeciwnych tym doktrynom. Mówi też, że państwo nie powinno popierać jednej tylko ideologii. Mimo to, znowu właśnie tak postępuje państwo, stając się w ten sposób narzędziem propagandy dla religii Humanizmu, a jednocześnie instrumentem opresji dla innych religii/dysydentów, w tym przypadku Żydowskiej religii/Żydów.

Infiltracja religii Humanizmu w sprawy państwowe posuwa się poza granice nauczania jej doktryn na lekcjach nauk ścisłych. Inne doktryny tej religii włączają: relatywizm moralny, etykę sytuacyjną, prawo do aborcji, rozwody, eutanazję i samobójstwo oraz przyjęcie rządu światowego, międzynarodowych sądów, wspólne planowanie użytkowania zasobów świata i ogólnoświatowa redystrybucja mienia. Jest to jasne, że rząd ZK, i w rzeczy samej rządy Zachodu ogólnie, stopniowo i podstępnie „używają publicznych środków finansowych [by] przyjąć jedną ideologię i [działają] w ten sposób jako instrumenty propagandy lub opresji, szczególnie przeciw dysydentom.”

Teraz jest czas na akcję!

Panie Evans, teraz gdy został Pan zaznajomiony z sytuacją, jako Naczelny Kierownik NSS, organizacji promującej zapewnienie rozdzielenia ideologii i państwa, jestem pewien, że Pan zechce podjąć natychmiastową akcję, aby zatrzymać tę religijną indoktrynację. Spodziewam się informacji prasowej wyrażającej Pana potępienie skandalicznego, narzuconego propagowania jako naukowe doktryn religii Humanizmu, co, jak to Pan powiedział, równa się „…stawianiu religijnej indoktrynacji ponad edukacyjnymi prawami dzieci.”

Creation Ministries International chętnie pomoże Panu na wszelkie dostępne sposoby, być może przez wytłumaczenie ludziom, że obserwacje we wszelkich dziedzinach nauki są zgodne z tym, czego spodziewamy się z historii zawartej w Księdze Rodzaju, podczas gdy wykazują wiele niezgodności z historią implikowaną przez wielki wybuch i ewolucję.

Z poważaniem,
Jim Mason, BSc, PhD.

References and notes

Przypisy

  1. Hazell, W., Jewish private school hit by Government action for teaching creationism in science, inews.co.uk/news/education/jewish-private-school-government-action-creationism-831496, 15 Jan 2021. Wróć to tekstu.
  2. Słownik współczesnego Języka Polskiego (Dictionary of contemporary Polish Language), Wilga, Warszawa 1999. Wróć to tekstu.
  3. Humanist Manifesto I, americanhumanist.org/what-is-humanism/manifesto1, last accessed 29 Jan 2021. Wróć to tekstu.
  4. Cho, A., A singular conundrum: How odd is our universe? Science 317:1848–1850, 2007. Wróć to tekstu.
  5. Mayr, Ernst (1904–2005), Darwin’s Influence on Modern Thought, based on a lecture that Mayr delivered in Stockholm on receiving the Crafoord Prize from the Royal Swedish Academy of Science, 23 September 1999; published on ScientificAmerican.com, 24 November 2009. Wróć to tekstu.
  6. Bennett, C.L. Science Title Misstep, Science 332:1263, 2011. Wróć to tekstu.
  7. Darling, D., On creating something from nothing, New Scientist 151(2047):49, 1996. Wróć to tekstu.
  8. Davies, P., Life force, New Scientist 163(2204):27–30, 1999. Wróć to tekstu.
  9. Humanist Manifesto II, americanhumanist.org/what-is-humanism/manifesto2, last accessed 29 Jan 2021. Wróć to tekstu.

Odnośne artykuły